1. Sezonowcy - "Barca przegrała, idę kibicować Bayernowi", "wstydzę się, żem kibic Barcy" i inne takie, czyli zmienianie ulubionego zespołu w trakcie sezonu czy po ich kilku, zważając na osiągnięcia. A także ludzie, którzy oglądają dwa mecze w sezonie, a przy przegranej drużyny przeciwnej posuwają się do głupich docinek.
2. Rasizm - nazywanie Alvesa małpą na Bernabeu, rzucanie różnymi przedmiotami w graczy z innych kontynentów, gwizdanie na czarnoskórych przy każdym kontakcie z piłką. Szczególnie często można zaobserwować rasizm wobec Mario Balotelliego. W trakcie Euro, kiedy grał jeszcze w Manchesterze City pojawiały się obrażające go bilbordy czy chamskie odzywki. W takim razie zlinczujcie mnie, bo uwielbiam Seydou Keitę, a ten jest Malijczykiem. Kameruńczyka Eto'o, Brazylijczyka Ronaldinho, Abidala, Francuza, ale bądź, co bądź czarnoskórego i wielku takich, bo są po prostu cholernie zdolni.
3. Wielcy eksperci, którzy sprzedają pół składu po nieudanym meczu - ci, którzy bawią się w trenerów, rozwiązują kontrakty, zwalniają zawodników... oczywiście wylewając swoje żale na innych kibiców, bo nie mają nic do gadania. A także tacy, ślepo zapatrzeni w jednego zawodnika i wręcz żądający go w każdym meczu na murawie.
4. Niewdzięczna pozycja bramkarza - większość widzi tylko napastników. Tych, którzy strzelają gole i wygrywają mecze. Kiedy goalkeeper wyciąga z siatki piłkę kilkakrotnie, automatycznie wina spada na niego. A gdzie jest blok defensywny? Nawet najlepsi (w moim mniemaniu np. Casillas albo Buffon) nie są w stanie obronić niektórych strzałów. Pomyślmy w taki sposób... Messi nie strzeli, jest 0-0, Valdes nie oboni, jest 0-1. Doceńmy bramkarzy, bo się zacharowują, a i tak dostają po uszach. VV uważany jest za słabego bramkarza i dużo ludzi na siłę wy*ieprza go z Barcy, z Barcy, w której spędził ponad 20 lat.
NAJLEPSZE
1. Cieszynki - radość po każdej strzelonej bramce, która sprawia, że mój uśmiech z kilkucentymetrowego zamienia się na taki wręcz od ucha do ucha.
2. Gra fair - play - jednym z lepszych przykładów jest Carles Puyol albo Clarence Seedorf. Wszelkiego rodzaju przyjaźnie bezwzględu na barwę trykotu i pomoce po / podczas faulu. Wartość preferowana przez najlepszych, a Tarzan jest taki z całą pewnością. Często bierze sprawy w swoje ręce, jak przy akcji Pique z zapalniczką (mecz z Realem) albo w ubiegłym sezonie przerwanie tańca Thiago i Alvesa. Kapitan najlepszy z możliwych.
3. Czarowanie umiejętnościami - i znów dla przykładu przepiękna akcja Iniesty w rewanżu z PSG czy chociażby akcje dwójkowe, kończące się podrzutką Leo, prostopadłe podania Busquetsa, centry Alvesa, gubienie kilkunastu rywali przez Xaviego, tiki - taka.
4. Powroty po długich kontuzjach / Dedykacje - te wzruszają szczególnie mocno. Czymś zupełnie naturalnym są łzy, płynące po policzkach, podczas oglądania podnoszącego puchar na Wembley Abidala czy jego powrót w meczu z Mallorcą. Już kiedy był na rozgrzewce, całe Camp Nou skandowało jego nazwisko. A także wszelkiego rodzaju dedykacje, dla rodzin, przyjaciół, zmarłych już legend.
Powrót Abiego po nawrocie nowotworu, mecz z Mallorcą (5-0)
Dla rodziny Villi, żony Patricii i córek
Dla córeczki Cesca, Lii
Dla kuzyna Abiego, Gerarda
Dla synka Leo, Thiago
N.
_________________________
Następny post: Quiz szczegółowy o Katalończykach